Oprac. e-sieci.pl na podst. www.kig.pl | 21/08/2008 19:07
Krajowa Izba Gospodarcza zorganizowała konferencję prasową pt. „Sposób na silnego złotego”. Podczas spotkania został przedstawiony problem silnego złotego i jego wpływu na kondycję polskich przedsiębiorstw.
REKLAMA
„Problem silnego złotego często bywa bagatelizowany – mówił Andrzej Arendarski, Prezes Krajowej Izby Gospodarczej, Wiceprezes Eurochambres. Analitycy wskazują, że globalnie eksport trzyma się dobrze. Jest to jednak tylko część prawdy. Z silnym złotym radzą sobie wielkie firmy zagraniczne lub korporacje ponadnarodowe. Małe i średnie firmy mają poważne problemy” – dodał. Negatywny wpływ silnego złotego na działalność polskich firm potwierdził Kazimierz Pazgan, Wiceprzewodniczący Rady KIG i Prezes Grupy Konspol: – „Na skutek umocnienia się złotego, dwa miesiące temu przestaliśmy eksportować drób do McDonalds i KFC w Szwajcarii. Zwolniliśmy już 500 osób a pracę straci następnych 300” mówił. Marian Serwach, Prezes Płońskiej Izby Gospodarczej dodał, że przez silnego złotego w pierwszym półroczu 2008 roku tylko w województwie mazowieckim upadło 39 firm.
Silny złoty to nie tylko problem eksporterów – zwrócił uwagę Prezes Arendarski i przypomniał, że przy obecnym kursie złotego wartość unijnej pomocy, przeznaczonej na lata 2007-2013 zmniejszyła się o 40 mld zł. Eksperci i przedsiębiorcy są zgodni, że najlepszym rozwiązaniem problemów z silnym złotym byłoby wejście do strefy euro. Adam Szejnfeld, Wiceminister Gospodarki zapewnił, że najpóźniej w 2013 r. Polska powinna znaleźć się w strefie euro. „Gdyby nie inflacja, należałoby rozważyć szybsze przyjęcie wspólnej waluty” dodał.