Oprac.e-sieci.pl na podst. Dziennik | 01/07/2008 11:45
Analitycy włoskiego banku Unicredit przedstawili raport z którego wynika, że już pod koniec tego roku baryłka ropy może osiągnąć cenę 200 dol. Dla nas oznaczałoby to, że jadąc na Sylwestra na stacjach benzynowych płacilibyśmy za litr benzyny 6,11 zł, a za olej napędowy 6,36 zł.
REKLAMA
Wzrost cen benzyny to tylko początek, ich skutkiem będzie bowiem ogromny wzrost inflacji – z 4,5% do 7%. To zaś wymusiłoby na Radzie Polityki Pieniężnej kolejny wzrost stóp procentowych, czyli wzrost oprocentowania kredytów zaciągniętych w złotówkach.
Pozostaje tylko mieć nadzieje na to, że analitycy mogą się w swoich przewidywaniach mylić i czarny scenariusz się nie ziści.