Oprac. e-sieci.pl na podst. wp.pl | 01/07/2008 15:43
W tym miesiącu Sejm zajmie się problemem inflacji w Polsce, która według prawie wszystkich partii politycznych przyczynia się do tego, że rozwierają się tzw. nożyce dochodowe. Co to oznacza? Najprościej ujmując – bogaci się bogacą, a biedni ubożeją.
REKLAMA
Z najnowszych badań GUS-u wynika, że pomimo inflacji w ciągu ostatniego roku wynagrodzenie w Polsce wzrosło o 6,1%. Jest to rezultat tego, że płace rosną zdecydowanie szybciej niż ceny. Podniosły się także pensje w branżach, które do tej pory były najniższe np. w budownictwie.
Eksperci przytaczają dane, z których wynika, że liczba gospodarstw funkcjonujących poza granicą ubóstwa systematycznie maleje – w 2006 roku 7,6%, rok później 6,6%, w tym roku wynik ma być jeszcze lepszy. Zmniejszające się bezrobocie powoduje, że coraz więcej osób uzyskuje zdolność kredytową. Dane statystyczne są jednak dużo bardziej optymistyczne niż nastroje Polaków szacujących grubość swojego portfela. Wzrost cen najbardziej uderza w rodziny rolników – ich wydatki na drożejącą żywność stanowią największą część dochodów oraz w rencistów.