Gwiazdka w psim świecie

E-sieci.pl | 08/12/2008 12:26

Polacy coraz chętniej obdarowują swoich czworonożnych przyjaciół prezentami z okazji świąt. Ponad 76% właścicieli psów deklaruje, że ich pupil dostanie jakąś niespodziankę pod choinkę. Blisko 11% gotowych przeznaczyć jest na to ponad 100 zł. Średnio wydamy w tym roku na prezent 30 zł wynika z badań Ośrodka Szkolenia Psów Pastel. – Kupujemy psom prezenty, bo traktujemy je jak pełnoprawnych członków rodziny, o których w święta nikt już nie zapomina – podsumowuje Alicja Duda z Ośrodka Pastel.


REKLAMA




Kość XXXL, świńskie ucho, grająca zabawka, smakołyki, zapas ulubionej karmy, a także sweterki, kot na baterie, a nawet suszony byczy penis to świąteczne hity tego roku, które już 24 grudnia mogą wylądować pod psią choinką. Jak wynika z danych Ośrodka Szkolenia Psów Pastel najpopularniejszym dziś prezentem są psie smakołyki, kupuje je blisko 67% właścicieli psów, wydając na nie średnio 30 złotych, popularne są także zabawki. Kupi je w tym roku 26% psiarzy, wydając na nie średnio od 20 do 50 złotych. Sporym zainteresowaniem cieszą się także psie akcesoria – miski i legowiska. Co majętniejsi właściciele psów zafundują swoim czworonogom na gwiazdkę nową obrożę. Wybierze ją około 10% osób i będzie to wydatek rzędu od 40 nawet do 200 zł. – Lubimy obdarowywać psiaki tak samo jak robimy to z naszymi najbliższymi. Bywa, że prezenty dla czworonoga, który traktowany jest jak najbliższy przyjaciel są staranniej wybierane niż te dla rodziny. Dlatego do lamusa już odchodzą torebki z karmą czy kości, dziś zakup prezentu dla psa przypomina zakup prezentu dla dziecka. Często patrzy się na jakość, atest a nawet pochodzenie świątecznego gadżetu – mówi Alicja Duda, trenerka Ośrodka Szkolenia Psów Pastel. I faktycznie, przyglądając się świątecznej ofercie sklepów zoologicznych łatwo pomylić je ze sklepami dla dzieci. W ofercie znajdziemy, bowiem obok tradycyjnych piłek, zabawki, którymi nie pogardziłoby niejedno dziecko. Bałwanek Frosty – świąteczna przytulanka dla psa, gumowe krążki w kształcie UFO, lamparcia sukienka dla psa czy futro na futro to tylko parę z kilkuset alternatyw dla tradycyjnej kości obwiązanej wstążką. Na tę oryginalną alternatywę w tym roku zdecyduje się blisko 5% właścicieli psów, bo jak sami deklarują, zależy im na tym, aby psa zaskoczyć. O to, kto kogo chce tutaj zaskakiwać można by się długo spierać. Bo coraz częściej prezent dla psa, staje się prezentem dla jego właściciela. – Właściciele psów wybierając prezenty często myślą także o sobie. Decydując się na frisbee czy akcesoria do zabawy, robią to z myślą o przyszłych spacerach i wspólnej zabawie, urozmaiconej taką zabawką. I to jest dobry pomysł. Gorzej, kiedy chcemy kupić psu dziwne ubranko, w którym pies będzie się czuł okropnie – mówi Alicja Duda. - Dlatego też ważne jest, aby prezent był praktyczny i przemyślany, a przede wszystkim dostosowany do rasy naszego psa bądź jego rozmiarów - radzi Duda. Upada zatem teoria o zaskakiwaniu psa prezentem. – Prezent dla psa to świetna sprawa, jednak lepiej wstrzymać się od zakupu pluszaka albo olbrzymiej piłki, którą nasz terier nie będzie się w stanie bawić, a zdecydować się na coś bardziej pożytecznego, coś, z czego pies będzie miał prawdziwą frajdę – mówi Duda. Zdaniem Alicji Dudy na pewno pies będzie miał frajdę z gryzaka albo smakołyka. – Gryzak, rzutka albo paczka smakołyków, najlepiej sprawdza się, jako prezent. Mamy, bowiem pewność, że psa to ucieszy, a jednocześnie nie nadwyręży to zbytnio naszego świątecznego budżetu. Bo spokojnie zmieścimy się nawet w 20 zł. – mówi. – Właściciele psów najczęściej są tradycjonalistami, jeśli chodzi o prezenty. Wybieramy piłki oraz smaczki, popularne są także miski i zapas karmy, popularne są także szkolenia dla całej psiej rodziny. Rzadko wybieramy natomiast ubranka czy fikuśne akcesoria – dodaje. Potwierdzać zdają się to wyniki ankiety Ośrodka Pastel. 91% właścicieli psów wybierze w tym roku prezent praktyczny, tylko 2% pokusi się o jakąś nowość. Nie zmienia to jednak faktu, że kupujemy chętniej i więcej, zostawiając przed świętami w samych tylko sklepach zoologicznych średnio 30 zł. Powód? Oprócz oczywistego, czyli traktowania psa jak członka rodziny dochodzi jeszcze jeden, o którym coraz częściej się mówi. – Pies nie jest już przypadkowym lokatorem w domu, stał się pełnoprawnym mieszkańcem, który ma swoje prawa, obowiązki i przyjemności. Obchodzone są jego urodziny, „przynosiny”, a nawet imieniny. Święta nie są odstępstwem od reguły – mówi Duda. - Wbrew pozorom nie jest to także fanaberia właścicieli psów czy chwilowa moda. Ta chęć obdarowywania bierze się przede wszystkim z miłości do psa, ale także z faktu, że obecność psa w domu jest coraz częściej świadomym i zaplanowanym wyborem – dodaje Duda. Ta świadomość a także miłość do futrzanego członka rodziny zdaniem ekspertów, sprawia, że coraz częściej wydajemy więcej na prezent dla psa, niż dla swojej babci. Blisko 13% ankietowanych przyznało się do tego, że w zeszłym roku psiak otrzymał droższy prezent od pozostałych członków rodziny. W ich przypadku wydatek sięgał rzędu 100 zł. – Właściciele psów lubią rozpieszczać swoich pupili, święta temu sprzyjają. Grunt to umieć się powstrzymać przed przesadą, bo pies nie jest w stanie ocenić wartość prezentu, doceni natomiast okazaną mu przyjaźń i miłość – mówi Alicja Duda.