Mail wygląda zupełnie tak jak inne oszukańcze wiadomości, ale pochodzi ze skrzynki osoby zaufanej, potrzebującej natychmiast pieniędzy, uwiarygodniony jest dodatkowo stosowanym przez użytkownika unikalnym podpisem. Cyberprzestępcy nie wysyłają jedynie maili, mając dostęp do skrzynki logują się na stronach aukcyjnych i przeprowadzają transakcje, oczywiście na koszt użytkownika. "Przypadki przechwycenia kont e-mailowych przez hakerów pokazują, jak starannie należy dbać o poufność naszych danych. Hasła powinny składać się ze znanego tylko nam ciągu znaków. Nie powinny one nawiązywać do imion naszych bliskich, czy daty urodzin. Nie powinny być także przechowywane w niezaszyfrowanych plikach na komputerze" - powiedział Andrzej Kontkiewicz z firmy Symantec.