"Zysk spółki spada, a koszty produkcji i pracy są ciągle takie same. Dlatego musieliśmy podjąć decyzję o zwolnieniu części pracowników, aby firma przetrwała ten ciężki czas. Mam nadzieję, że w przyszłości, kiedy znów będziemy mieć zamówienia, zaczniemy
przyjmować do pracy" - powiedział. Z powodu kryzysu spółka zmodyfikuje swój plan inwestycyjny. Jak zaznaczył Lisowski, musi on być jak najszybciej wprowadzony w życie. "Planujemy wydać na niego ok. 11 mln zł" - powiedział. Pierwotnie plan opiewał na około 65 mln zł. W czwartek ma odbyć się spotkanie zarządu z załogą firmy, która będzie poinformowana m.in. o zwolnieniach. Jak powiedział Lisowski, w najbliższych dniach będą prowadzone negocjacje ze związkami zawodowymi, podczas których ustalone będą zasady zwolnień. Pierwsze wypowiedzenia mają być wręczone w przyszłym miesiącu. Spółka chciała w tym roku wejść na warszawską giełdę. Pierwotnie oferta publiczna miała być przeprowadzona w styczniu, ale przesunięto ją ze względu na trudną sytuację na giełdzie. Kolejne terminy oferty wyznaczono na maj. W końcu jednak spółka zrezygnowała z emisji akcji. Z publicznej emisji akcji spółka chciała pozyskać około 40 mln zł.